gorący temat
8 minut temu
26 minut temu
godzinę temu
dzisiaj o 8:42
dzisiaj o 7:12
7.04 o 12:10
14.01 o 21:11
jak malować paznokcie? pomocy!
15.01 o 17:44
18.01 o 12:29
Aerobiczna 6 Weidera - zbiorczy
27.01 o 18:56
28.02 o 21:39
Praca w sklepie z ciuchami
Praca w sklepie z ciuchami
w croppie z tego co wiem jest 6, a w trollu 5
Praca w sklepie z ciuchami
W reserved zarabiałam 6, teraz pracuje w butiku i mam 7. Praca nie należy do łatwych jak sie to wydaje, na nogach po 12h, trzeba przyjmowac towar,odsyłać, klienci nie zawsze należą do miłych i trzeba sie z tym liczyc, obojętnie co usłyszysz trzeba sie uśmiechnąć i zacisnąć zęby. Non stop układanie ciuchów, przenoszenie itp wiec jest co robić
Praca w sklepie z ciuchami
A może macie jakiś pomysł na inny zarobek przez wakacje?
Praca w sklepie z ciuchami
moze jakas restauracja?? ja kiedys na przykład zaczynałam w kfc! teraz szukam pracy, mam plan nazbierac na auto
Praca w sklepie z ciuchami
ja już ponad rok daję korki i to jest chyba najlepsza opcja - można zarobić ok.800zł miesięcznie przy bardzo małym wysiłku tak naprawdę. w wakacje wiele osób przygotowuje się do poprawek, więc też można kogoś wyłapać. pracowałam w Tesco na kasie - oferty nawet do 10zł/godzinę, praca niezbyt wymagająca, również polecam.
Praca w sklepie z ciuchami
Ok to widzę że praca w sklepie odzieżowym to ciężki kawałek chleba...
Praca w sklepie z ciuchami
Cześć Naczytałam się już, że praca w odzieżówkach to koszmar Obecnie jednak pracuję w KFC, ale chcę odejść. Czy ktoś o podobnych przejściach potrafi mi odpowiedzieć mi na pytanie jak się ma praca w gastronomii na kasie do pracy w sklepie z ciuchami? Lepiej czy gorzej?
Praca w sklepie z ciuchami
co za chamstwo ,a co niski to nie człowiek jak tak można,ciekawe czy są na to jakieś przepisy,przecież to dyskryminacja!Cytat
martucha26
Cytat
annkka88
Cytat
martucha26
Popieram w etapie rekrutacji jest dyskryminacja.Należę do osób niskich i gdy tylko idę na rozmowę to słyszę,że jak urosnę to mam przyjść.
o jakie świnie! To niech same zapier***** jak im wzrost nie pasi! Ojej ale się zbulwersowałam o.O ! Nie miałam nigdy takiej sytuacji a do wysokich osób nie należę ale jakbym usłyszała coś takiego to nie wiem jakby się to skończyło!
Ja niestety jestem z tych osób,że nie umiem od pyskować i to mnie gubi.Już przywykłam do tych tekstów.Jak się je słyszy co chwilę to idzie przywyknąć
Praca w sklepie z ciuchami
Cytat
sereniusia
1. Najczęściej przyjmują studentów, ale nie wymagają wykształcenia
2. Zależy w jakim sklepie,ale raczej praca z ciuchami tylko wydaje się być fajna. Ja pracowałam i zadowolona nie byłam i nie znam nikogo kto by był. Najczęściej zapieprzasz jak głupia, bo pełno ludzi i każdy sobie ogląda coś a potem rzuci i trzeba poprawiać. Jak ja pracowałam w Reserved to bywało nie raz tak,że dwa stoiska w kółko poprawiałam, bo co zrobiłam jedno i szłam do drugiego to pierwsze już ludzi porozwalali
3. Kasa jest bardzo mała
ZGADZAM SIE W 100000% pracowalam w sklepie z ciuchami teraz pracuje w obuwniczym i przysięgam ze to ostatnia moja praca w sklepie, wiecej sie człowiek nadenerwuje niz to wszystko warte...
Praca w sklepie z ciuchami
Hmmm...Jest naprawdę różnie - tak jak dziewczyny pisały wyżej. Myślę, że doświadczenie jest dodatkowym atutem, ale nie jest konieczne, niektórzy pracodawcy stawiają na młodsze osoby dając im szanse zdobycia jakiejś wiedzy. Ważne jest żeby podczas rozmowy kwalifikacyjnej zaprezentować się z jak najlepszej strony - uśmiech i pewność siebie to podstawa!! Trzeba też coś wiedzieć o firmie bo o to też często pytają
Jesli chodzi o samą pracę to też różnie bywa, ważne jest to żeby pracować w fajnej atmosferze, z miłymi ludźmi bo wtedy czas szybciej leci i nie jest sie tak zestresowanym na początku, bo wiadomo że każdy ci pomoze, podpowie. Praca w sklepie z ciuszkami ( w zalezności jaki jest to sklep) polega przede wszystkim na sprzedaży - ale jest to też doradztwo, uzupełnianie towaru, sprzątanie sklepu, system operacyjny (rózne programy komputerowe) no i często kasa fiskalny - której sie strasznie bałam a okazało się że wcale nie gryzie))
Zarobki - tu to jest dopiero wolna amerykanka 6 zł na godzine to chyba najmniej ile można dostać (przynajmniej tak mi się wydaje) do 12 zł, czasami do tego dochodzi premia uznaniowa lub procent od utargu Do tego czasami można dostać jakieś zniżnki lub kupowac po cenie zakupu od pracodawcy.
Niektórzy mówią, że praca w sklepie to praca łatwa, a oczywiście nie zawsze jest tak miło i przyjemnie, to jest przede wszystkim duża odpowiedzialność i zmiany też są męczące (jak np. 12 godzinne) ale mimo wszystko ja ją lubiłam !!
Pozdrawiam , V
Praca w sklepie z ciuchami
własnie zobaczyłam ogłoszenie na witrynie sklepu z ubraniami, że poszukują młodej uczącej się osoby na wakacje. Poszłam spytać, ale nie byłam zbyt pewna siebie, pierwszy raz załatwiałam pracę. Mam jutro przyjść na próbę na 15 min, aby sprawdzili mój kontakt z klientem. Jakieś rady jak powinnam sie zachowywać?
Poza tym zastanawiam sie jak mam np. pytać' W czym moge pomoc' jesli nawet nie wiem co maja w tym sklepie przeciez mam przyjsc tak od razu i na 15 min. Po tym co tu przeczytalam odechcialo mi sie kompletnie isc do takiej pracy... Wolalabym robic w spozywczym na kasie... nie wiem teraz czy probowac czy nie...
Boje sie strasznie
Praca w sklepie z ciuchami
złóż podanie i sie przekonaj....
mozesz byc nawet z wyksztalecenia archeologiem ale jesli masz doswiadczenie w branży odziezowej wezmą cie z otwartymi ramionami.
Jesli jestes studentka albo masz grupe inwalidzka tez bardzo chetnie biora.....
a kokosow sie wcale nie zarabia w takich sklepach.....no moze w jakiś siecowkach wiecej rzuca...
i wkurzaja mie wlasni te "proby", tez bylam pare razy na takich probach niby (w odziezowych i obuwinczych)
nie znam asortymentu a każa przylezc i obslugiwac.....a klient nieraz patrzy jak na totalna idiotke bo nie wiem gdzie bluzke damska z żabotem znależc :-/
i musze tlumaczyc ze jestem na "probie".....
dla mnie to totalna żenada, nikt sie w 15 min nie wykarze bo jak zaczniesz latac do klienta odrazu jak wejdzie i pytac "w czym moge pomoc" to go tylko wyploszysz.....wiem bo sama jako klienta nie lubie jak mnie ktos "atakuje" tym tekstem....
Ale najlepiej być na luzie....ja zawsze przyjmowalam taktyke taka że chodzilam po sklepie, obserwowalam klientow i dopiero jak cos tam wybierali to pytalam czy nie pomoc, czy trzeba jakis konkretny rozmiar i ogolnie tam ciuch poprawilam, tam poskladalam i jakos sie krecilo.....
ale i tak nie dzwonili po probie nawet jak w obuwniczym sprzedalam w godzine 2 pary butow co i tak bylo duzym sukcesem bo dodam że ceny butow w tym sklepie to min.200zł
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-05-12 11:57 przez kromka07.
Praca w sklepie z ciuchami
no ja wlasnie mam isc do sieci REPORTERa...
sklep ten nie jest zbyt duzy, wszystko na wieszakach, nie ma co skladac :/
kierowniczka tam jakas glowna wczoraj na samym wejsciu pytala'w czym moze mi pomoc' dlatego mysle ze tego bedzie ode mnie wymagac, ale rzeczywiscie kogo nie pytam to nikt nie lubi jak sie go atakuje tym pytaniem. Sama tez zadko kiedy potrzebuje pomocy.
Chyba nie powinnam oserwowac klientow, bo sie splosza...
poza tym ciezko tam potrzebowac pomocy... asortyment nie jest duzy, rozmiary i ceny podane... jak dla mnie to kasjerka zwykla by wystarczyla.
Ogolnie mam tam isc do pomocy, czyli zarobie nawet jak pewnie malo... bo kilka godzin na dzien i to nie codzien pewnie... nie wiem czy tego nie odwolac :/
Praca w sklepie z ciuchami
szczerze??
poszlabym nate probe tak czy siak.....
w kazdej chwili mozesz zrezygnowac jesli ci nie bedzie opowiedac...moze nie taki diabel zly jak go maluja ;-)
a poszukalbym cos lepszego.....warto czasem dluzej poszukac niz lapac pierwsza lepsza okazje