gorący temat
dzisiaj o 10:58
Gdzie szukać działki w okolicach Krakowa
dzisiaj o 9:57
dzisiaj o 9:54
dzisiaj o 9:25
efektywne szkolenia dla pracowników
dzisiaj o 9:19
Naturhouse opinie- korzystałyście?
22.11 o 10:12
24.01 o 9:48
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
28.02 o 21:39
9.07 o 2:34
mop parowy opinie - czy warto kupić?
5.08 o 12:19
Wiosna w kolorach pastelowych
Wiosna w kolorach pastelowych
Wiosna w kolorach pastelowych
@malmie
O, jeden z tych moich 3 sztucznych kwiatków to właśnie storczyk
Wiosna w kolorach pastelowych
@DaChoice nosz kurna ! Mamy wspólne Spróbuj kiedy z prawdziwym i jak wyjdzie to zobaczysz jaka to różnica. Mi też nie szło, już requiem pisałam, a tu masz ... jak poszedł
Wiosna w kolorach pastelowych
@@malmie
No ja w obecnym mieszkaniu miałam tylko monsterę dziurawą, czy jak jej tam, i od kiedy zaczełam palić fajki (a palę conajmniej 2 ramki dziennie, czyli szok generalnie), zauważyłam że ona jakby osłabła, więc zrobiłam debilizm i wystawiłam ją na balkon żeby odetchnęła i odżyła. Nie odżyła, tylko umarła całkiem, nie wiem, może za zimno jej było, czy cuś. Teraz mam sztuczną.
W poprzednim mieszkaniu, gdy jeszcze nie paliłam fajek, miałam 4 kwiaty - dracenę, takiego fajnego kaktusa, monsterę (tą samą o której mówię, bo wzięłam ją do siebie) i palmę. Palma dośc szybko padła, natomiast dracena i kaktus urosły i odżyły - wiem bo są w tamtym mieszkaniu do dzisiaj - to jest "weekendowe" mieszkanie moich rodziców, czyli takie, w którym bywają raz na kilka tygodni, gdy chąc sobie pobyć w W-wie, i oba kwiaty mają się tam super, tydzień temu je nawet widziałam. Kaktus gdy go kupowałam 13 lat temu miał może ze 30 cm, a teraz ma z metr.
Wiosna w kolorach pastelowych
Widzę, że Agata pełną piersią czuje wiosnę ale okien umytych to ci zazdroszczę, mi tak zapyliło że w promieniach słońca patrzeć w okno nie mogę, plama za plamą i plamą pogania. Lubię zmiany wystroju, i zawsze akcenty jakieś wprowadzam, teraz kurcze przez wykończeniówkę zabrałam się za inne rzeczy, pomyślałam o nasadzeniu ziółek, warzyw wieloletnich, nawet kilka krzaczków ziemniaka truflowego, a traw zapachowych takich jak np "żubrówka", krzaczorów owocowych itd, i musiałam zasiać na rozsadnik w donicach...a że czasu ciągle brak, takie rzeczy to tylko w wolnej chwili, to rzadko wpadam na szafę ale fajnie zaznaczyłaś wiosenny akcent, różne dodatki i już weselej, podoba mi się
malmie, a ty co porabiaszsiejesz, orzesz czy budujesz, że cos robisz to wiadomo, bo ostatnio też rzadko wpadasz, widać kobita pracująca
DaChoice, bierz się za remont, agata z kolorami ci podpowiedziała, sama szare kolory mam w domu, oczywiście w połaczeniu z innymi, jeden salonik a kilka kolorówa kran to nie może ci ktoś naprawić, kurcze nie zazdroszczę, i to w kuchni...ale od czegoś trzeba zacząc
czarownica ma nowy avatar, dopiero zobaczyłam
malmie, ale kwitnie, mój przechodzi okres spoczynku, uśpiony bez kwiatów...ale już na dniach wystrzeli, widać pąki
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-03-05 22:47 przez CzerwoneUsta.
Wiosna w kolorach pastelowych
@DaChoice szkoda, że sama nie wychodziłaś na balkon no ale zważywszy na ilości, które wypalasz to chyba cały dzionek byś tam musiała siedzieć ... kaktusy też wielbię i miałam kiedyś dawno od ciotki, chciała go wywalić, bo nie kwitł i u mnie pięknie zakwitł, a potem zdechł. Nigdy takiego kwiatu nie widziałam, ale padł.
Czy ten metrowy kaktus kwitł kiedykolwiek ??
Cytat
CzerwoneUsta
malmie, a ty co porabiaszsiejesz, orzesz czy budujesz, że cos robisz to wiadomo, bo ostatnio też rzadko wpadasz, widać kobita pracująca
No jak co, orzę jak bury osioł, a jak wpadam na forum to mam albo przerwę techniczna, albo jakieś php błąd czegoś tam i wypisuję po dwanaście razy ten sam post i nic ... inni dodają, a ja kicha normalnie, mogę sobie poczytać, a już swoich mądrości dodać nie mogę, o
Usta mój teraz też w spoczynku (zdjęcie z tamtego roku), ale już niedługo ... mam nadzieję, że odpali.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-03-05 22:52 przez malmie.
Wiosna w kolorach pastelowych
No właśnie to jest ciekawe, że gdy ja tam mieszkałam na codziewń, to miał tylko jedną... jak to nazwać, gałąź, sama nie wiem, i do tego strasznie krzywą. A teraz, gdy nikt tam na codzień nie mieszka, bo rodzice bywają tam raz na kilka tygodni przez 2-3 dni, to kaktus wypuścił więcej tych gałęzi i urósł. Chyba mnie widocznie nie lubiłCytat
malmie
@DaChoice szkoda, że sama nie wychodziłaś na balkon no ale zważywszy na ilości, które wypalasz to chyba cały dzionek byś tam musiała siedzieć ... kaktusy też wielbię i miałam kiedyś dawno od ciotki, chciała go wywalić, bo nie kwitł i u mnie pięknie zakwitł, a potem zdechł. Nigdy takiego kwiatu nie widziałam, ale padł.
Czy ten metrowy kaktus kwitł kiedykolwiek ??
A dracenę Mama ponoć obcinała, nawet ten tydzień temu pokazyłała mi ślady po obcięciach, ale roślinka odżyła na nowo, i teraz wygląda lepiej, niż kiedykolwiek. Też ma ok. metra, jeśli nie więcej, i kilka odgałęzień.
Wychodzi na to, że żywe rośliny mnie nie lubią. Wolą mieszkać w pustym miewszkaniu niż u mnie
@CzerwoneUsta
Z moim kranem to nie takie prosste, bo on jakby "wyrasta" z drewnianego blatu, który już się prawie rozpadł, więc po puszczeniu woda zamiast wpadać do zlewozmywaka, leje się na blat. Więc nie wystarczy naprawić samego kranu, trzeba by było wynienić cały blat
W sumie już się przyzyczaiłam, np. do tego, że żeby po wstaniu z łóżka umyć zęby, muszę najpierw pozmywać naczynia po wczorajszym, bo inaczej nie miałabym gdzie tych zębów myć, skoro umywalka zajęta naczyniami
P.S. Tez zazdroszczę umytych okien, bo ja zamiast okna mam tylko drzwi balkonowe od podłogi do samego sufitu, i nawet nie dosięgam do samwej góry, więc nawet gdy uda mi sięe czasem zmobilizować do ich umycia, to i tak mogę je umyć tylko do tej wysokości, do której dosięgam (nie, nie man żadnego krzesła czy cuś, żeby na tym stanąć). To samo z kafelkami w łazience, bo tam też kafelki sięgają do samego sufitu, a ja nie
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-03-05 23:23 przez DaChoice.
Wiosna w kolorach pastelowych
No, no już no już nie płakusiaj. Jest taka roślina, a nazwa jej sansewieria (wężownica) niezwykle popularna na dworcach kolejowych w ubiegłym stuleciu - służyła nierzadko za popielniczkę i ... pasuje do żarówkiCytat
DaChoice
Wychodzi na to, że żywe rośliny mnie nie lubią. Wolą mieszkać w pustym miewszkaniu niż u mnie
Wiosna w kolorach pastelowych
Heh, nie spodziewałam się, że ta żarówka wzbudzi aż takie zainteresowanie na szafie Ja już się tak przyzwyczaiłam, że prawie o niej zapomniałam, dopiero na tym wątku mi się przypomniało. Poza żarówką w łazience mam jeszcze wystające kalbe po lampce znad lustra, która też dawno się zepsuła, więc tylko kable nad lustrem ze ściany wystają. I jeszczew 10000 innych tego typu ciekawostek w mieszkaniu
Wiosna w kolorach pastelowych
Ano właśnie @DaChoice to tak już jest, że sami nie wiemy jakie skarby w wystroju wnętrz posiadamy - poczciwa żarówka jaka praktyczna i jaka ozdobna, baa hit mody Dopiero jak utracimy skarby to dopiero doceniamy
Wiosna w kolorach pastelowych
Heh, już pal sześć względy wizualne, i tak nikt u mnie nie bywa, więc nikt tego nie widzi, gorzej jak ta nieszczęsna żarówka mi się w końcu przepali, wtedy żeby ją wymienić będę musiała zaryzykować stanięcie na skraju wanny i połamanie się (a nie mam ubezpieczenia zdrowotnego). Nie wiem, chyba w takim wypadku wybiorę wyjazd do chłopaka, i poproszenie go, żeby on mi wymienił, bo on raczej dosięgnie nawet bez krzesła.
Właściwie to 2 lata temu miałam w domu 2 krzesła, ale oczywiście przy moich ciągłych zmianach nastrojów kolorystycznych, krzesła szybko przestały mi pasować i sprzedałam. Były u mnie raptem kilka miesięcy. Czyli swkończyły jak większość moich rzeczy - ale fakt, że kolorystycznie nie pasowały do NICZEGO w mieszkaniu. Rozważałam zmianę tapicerki na inny kolor, ale jednak poszłam na łatwiznę i sprzedałam. No ja już tak mam, w 80% przypadków sprzedanych rzeczy potem żałuję, że sprzedałam
Wiosna w kolorach pastelowych
Nikt nie widzi ?? A co to ma do rzeczy, że nikt nie widzi jak Ty widzisz ?Cytat
DaChoice
Heh, już pal sześć względy wizualne, i tak nikt u mnie nie bywa, więc nikt tego nie widzi ... No ja już tak mam, w 80% przypadków sprzedanych rzeczy potem żałuję, że sprzedałam
Jak ta żarówka tam wisi to ona dla gości jest czy dla Ciebie ?
Pomyśl sobie, że może ten kto owe krzesła kupił cieszy nimi swoje oczy i pasują mu do wystroju
Wiosna w kolorach pastelowych
Szczerze, to ja też na codzień tej żarówki nie widzę, bo za wysoko (akurat prze chwilą wyjątkowo przy wizycie w kibelku spojrzałam, padając ze śmiechu z tego "hitu mody" Dziewczyny, You made my day, kocham Was wszystkie
A pal sześc te krzesła, tapicerka mi nie pasowała z kolorem, więc nawet gdybym nadal je miała, to i tak pewnie nadal bym je wystawiała. Jedyne, do czego były mi potrzebne, to właśnie do mycia okien itp. żeby dosięgnąć
Ale potem stwierdziłam, że z dwojga złego jednak wolę mieć brudną górę okien (rolety i tak to zasłaniają) niż mieć krzesła niepasujące do reszty mebli
Najlepsza akcja była kiesyś, gdy rodzice zapowiedzieli się z wizytą, ja na tą okoliczność umyłam okna, ale tylko tam, gdzie na codzień odsłaniają rolety, a Mama pierwszwe co zrobiła po wejściu, to odsłoniła rolety do samej góry, bo było jej za ciemno. A góra okien oczywiście nieumyta. To było boskie
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-03-06 00:34 przez DaChoice.
Wiosna w kolorach pastelowych
@malmie piekny storczyk @czerwoneust no to jet nas dwie które lubia zmiany w wystroju @dachoice 2 ramki dziennie? toż to zabójstwo to nie dziwota ze sie czujesz podle i nic ci sie nie che organizm zatruty nikotyna. co do kwiatków powinnas miec by oczyszczac powietrze z trucizn papierosowych a przy twoich zdolnoosciach ogrodniczych idealne beda zielistka, bluszcz czy sansewieria, monstera też ale jak ja ukatrupiłas to lepiej co innego bardziej wytrzymałego i pamietaj na balkon rosliny mozna wynosic tylko latem a nie zimą bo mrozy kazda rosline ukatrupią. Ja właasnie szukam małej monstery (inaczej zwanej filodendronem) a i kup sobie drabinkę albo w ikea sa takie krzesełka schodki takie rzeczy trzeba miec chociazby by wymienic zarówkę ,zacznij od uporzadkowania swojej przestrzeni bo ona ozdwierciedla Twój stan jak zaczniesz od porzadków to przyjdzie motywacja na zmiany w zyciu . A nie ma lepszej motywacji niz wiosna i budzaca sie przyroda wokoło. Ja czekam na przylot naszego osiedlowego bociana mam nadzieje ze doleci bo lubię ten widok z okien na jego gniazdo
Wiosna w kolorach pastelowych
na cały rok mam jeden styl, jedynie co miesiąc zmieniam dodatki na takie bardziej "tematyczne"