Warto adoptować szczeniaka?

adopcja też kosztuje jak i u hodowcy kupując.
Jeśli przygarniesz zwierzaka obojetnie jakiego to i tak wiadomo że trzeba sie nim zając i za niego odpowiadać.
Ludzie niektórzy kierują się modą i kupują psy takie jakie są w danym roku modne , ja z kolei uważam że to jet kretynstwo,

Jeżeli myślisz o adopcji to trzymaj się tego. Możesz pomóc Pieskowi. Na pewno będzie mu lepiej u ciebie niż w schronisku. Moi sąsiedzi adoptowali pieska i jest bardzo wierny, a podwórka tak pilnuję, że nie może nikt wejść. Musieli zamontować dzwonek przy furtce i uszczelnić płot.

Pewnie że warto adoptowaćpo tragicznej śmierci naszej pierwszej suńci, adoptowałiśmy kolejną ze schroniska, a nasępną przygarneliśmy z ulicy. Suczki jakoś tak bardziej lgną do męskich członków rodziny...chociaż ta przygarnięta z ulicy, ma na szczęście podzielną uwagę i garnie się czasami do mnie
Jeżeli masz czas dla psiaka, to i tego najbardziej "skrzywionego" można wyszkolić...wiem coś o tym, 2 suczki w jednym wieku przygarnięte w rocznym odstępie nie były przyjazne w stosunku do siebie...teraz są idealne więc adopcja jak najbardziej.

WARTO ADOPTOWAĆ
Wiadomo, że zdarzaja się psiaki z problemami, po przejściach i takim trzeba poświęcić wiele czasu, ale problemy mogą sie pojawić i z psami z hodowli.
Jestem wolontariuszka w schronisku i piszę to szczerze (a nie tylko dlatego ,że kocham te zwierzaki i chciałabym aby wszystkie miały dom) - wiele psów trafia, bo znudziły sie poprzednim właścieicielom, bo nie maja czasu, bo umarła starsza osoba i nie ma sie kto zajac. Takie psy sa zazwyczaj nauczone zachowania czystości, zostawania w domu itp.
A w ogóle w schronisku doradzą Ci czy psiak do Ciebie pasuje, określą średni wiek, dowiesz sie czy zgadza się z innymi psami (może nawet na koty jak poprosisz, w Zabrzu sprawdzamy psy na koty).
Już zorganizowałam kilka wydarzen psom, które w schronisku sa po kilka, kilkanascie lat, szczęśliwie znalazły dom i ludzie sa MEGA ZADOWOLENI, nie było z nimi kłopotu, mimo tylu lat spędzonych w schronisku szybko uczyły się zachowania czystości, bo ONE WIEDZĄ, ŻE MUSZĄ SIĘ DOPASOWAĆ, ŻEBY NIE ZMARNOWAĆ SZANSY, KTÓRĄ DOSTAŁY


Dziewczyny, skoro jest Was tu tyle zwierzolubek to może pomożecie znaleźć dom psiaczkowi, który czeka na niego PONAD 10 LAT ! ...
Wystarczy, że udostepnicie, zaprosicie znajomych...
www.facebook.com/events/1466234780128580/

Ja mam same adapciaki tyle, że koty. Jeden się do nas przybłąkał, mozliwe że wyrzucony z auta, bo jak zawieźliśmy go do weterynarza, to miał złamany ogon, żebra i przestawiony staw w łapie. I mimo, że to zwierze to widać dużą wdzięczność. Nigdy nie mieliśmy z nim problemów, od razu się oswoił z innymi kotami. Druga kotka też została wyrzucona razem z młodymi, to młode oddaliśmy ludziom a ona została. Trzeci kot został wzięty jak był mały z jakiegoś warsztatu. I porównując zwierzęta, które braliśmy z domów od innych a te 'znajdy' to jest ogromna różnica. I to pozytywna. Może to złe porównanie, ale to tak jakby mieć w domu rozpieszczone dziecko a dziecko z domu dziecka, które potrafi być wspaniałe na wszystkie możliwe sposoby.

mam psinka z hodowli i drugiego ze schroniska. Muszę przyznać że ten ze schroniska jest większą przylepą. Zanim wziełam psa ze schroniska to nasłuchałam się wielu niesprawdzonych opinii, że psy uczą się agresji w schronisku. To nieprawda mój pies jest oazą spokoju. Oczywiście potrzebował czasu, żeby ponownie zaufać ludziom Kilka razy jak widział kogoś z kijem to zsikał się ze strachu. Nie znam jego dokładnej historii sprzed schroniska być może ktoś go bił.

Adoptować - ja przygarnęłam i pies po kilku dniach czuł się jak stary domownik i ta radość jak mógł w końcu sobie pobiegać wspaniały widok

Ja na pewno zdecydowałabym się na wzięcie psa ze schroniska. Jednak niestety mam uczulenie na sierść, także zostaje mi jedynie adoptowanie psa, który będzie miał włosy. W innym wypadku na pewno wybrałabym schronisko.

Myślę, że warto - przed adopcją zapoznaj się jednak z artykułami, które powiedzą Ci, w jaki sposób się nim opiekować. Tutaj, znajduje się pierwszy z nich: http://royalcanin.pl/blog/zywienie-szczeniat-czyli-jak-i-czym-karmic-szczeniaka

warto bez 2 zdań nawet warto starszego odchowanego pieska, co nie będzie c juz sikał w domu ani niszczył mebli czy butów, psiaki ze schroniska kochają bardziej i są bardzo wdzięczny my w styczniu pożegnaliśmy naszego kamcia był jak członek rodziny, ze schroniska po 16 latach i chorobie musieliśmy go uspać(((((((((

Zwierzę to przede wszystkim odpowiedzialność, pamiętajcie o tym. Latem najwięcej można zobaczyć porzuconych pów, nie wyobrażam sobie jak można najpierw opiekowac sie zwierzęciem a potem je zwyczajnie porzucić je w lesie...

Uważam że taka adopcja jest cenniejsza niż doposażanie schroniska w karmę, smyce i inne gadzety. Wzięłam szczeniaka ze schroniska, który wraz ze swoja bracią został porzucony przy drodze. Na szczęście były w kartonie. piesek nie wyglądał najlepiej ale odpowiednia karma plus witaminy vetaminex vetexpert sprawiły, że pies rósł jak na drożdżach. Dzisiaj ma 8 miesięcy i jest piękny.