Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Dziewczyny !
Ostatnio duzo sie mowi o "akcji" mieszkanie dla mlodych. Zainteresowalo mnie to i zaczelam troche na ten temat czytac ale niestety duzo nie zrozumialam z tych prawnych regulek. Moze ktoras z was potrafi powiedziec dokladnie o co chodzi w akcji i przede wszystkim jakie sa kryteria. Ze trzeba byc malzenstwem wiec ale czy trzeba miec dzieci i wlasne "zasoby" pieniedzy?
Moze ktoras z was bierze udzial w tej akcji?
Chetnie sie dowiem wszystkiego

Dziekuje i pozdrawiam !

też chętnie sie dowiem

Powiem to tak - dopłata z mieszkania dla młodych to 10% całego kapitału. Ma szereg warunków tj. braku wcześniej posiadanego mieszkania na własność, spadku etc. Jeśli chcesz wziąć mieszkanie na kredyt a Twoja rodzina i Twoja praca nie pozwala na 100% gwarancję spłaty kredytu zastanów się po co kupować mieszkanie z dopłatą 20 (?) tysięcy ?? Przy kredycie z najmniejszą stopą procentową oddasz prawie dwa razy tyle co wzięłaś :) nie rozumiem brania mieszkań na kredyt - nie dość, że są raty kredytu to jeszcze czynsz! Jedynym w miarę dobrym wyjściem jest budowa/kupno gotowego domu. Tyle z mojej strony.

Moja koleżanka się tym interesowała ale stwierdziła że nie będzie korzystać bo mieszkania są drogie

Biorą udział i małżeństwa i single. Ale kredyt dotyczy rynku pierwotnego, więc drogo. Państwo dotuje 10% na singla, większy procent im więcej dzieci, itp. Są też limity na koszt metru w gminie. Musisz też mieć wkład własny, bo weszła ustawa o kredytach, iż trzeba takie coś mieć by móc ubiegać się o kredyt (od 5% wartości kredytu). W internecie jest pełno informacji. Jak dla mnie to mimo wszystko droga sprawa. Nie stać mnie na mieszkanie od dewelopera :P

Bezzwrotna dopłata wynosi od 10 do 20 proc. przy maksymalnej powierzchni mieszkania 50 metrów kwadratowych.

Mój facet jest deweloperem, teraz sprzedają dużo mieszkań właśnie współfinansowanych tym projektem.

Nie pytałam go, ale jak chcesz to mogę zapytać.

Z tego co wiem:
-nie trzeba być małżeństwem
-nie trzeba mieć dzieci
- z programu MDM można skorzystać tylko przy zakupie mieszkania na rynku pierwotnym
chyba to jeszcze jest tak, że jak są dzieci i im ich więcej tym większy procent dopłaty



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-05-18 21:46 przez Sex_On_The_Beach.

niezweryfikowana
Posty: 399
Ostrzeżenia: 4/5

Przede wszystkim nie można posiadać już czegoś na własność (dom, mieszkanie), a cena mieszkania musi nie przekraczać górnych limitów. Odsyłam tutaj - http://www.akacjowaaleja.pl/news-32/trzeci-etap-ostatnie-mieszkania.html Przykład mieszkania które nas interesuje. Generalnie brakuje takich nieruchomości, ceny są raczej wysokie, ale da się też trafić takie perełki.

no i żeby było jasne dotyczy to mieszkań nie z drugiej reki np od sąsiada 4 klatki dalej - typowa dewelopera na która musicie wywalić więcej niż przysłowiowa kupę kasy...i tu jest cale sedno sprawy.

nie trzeba być małżeństwem, dopłatę dostanie także singiel. Jest to 10% kwoty, a potem przy kolejnych dzieciach po 5%.
Mieszkanie z rynku pierwotnego, więc trzeba to wyremotować. Dajmy na to kupisz dwa pokoje za 200tys (wiem, rózne są ceny w róznych rejonach, ale 200tys za 40-45m jest realne) i wtedy musisz zrobic remont, bo zazwyczaj ejst to stan deweloperski, czyli płytki, podłogi, drzwi wew + umeblowanie we własnym zakresie. Moim zdaniem to kolejne co najmniej 20-30tys(zależy oczywiście od jakości materiałów itd itd, nie wnikajmy)
Mieszkanie nie może przeroczyć określonego metrażu, cena za metr też nie może przekroczyć określonej dla danej gminy kwoty.

My w ubiegłym roku kupiliśmy mieszkanie, a że nie było wtedy akurat żadnego programu(bo 'rodzina na swoim' sie skonczylo, a mdm jeszcze nie weszło) to kupiliśmy z sami, z rynku wtórnego.

Powiem dlaczego:

mieszkanie w okolicy gdzie teraz mieszkamy, rynek pierwotny:
46 m, dwa pokoje, bez miejsca parkingowego, bez mozkiwości wykupienia miejsca w garażu, bez piwnicy. Stan deweloperski, ściany takie, że wszystko słychać ( niestety, tanie budownictwo, to i jakośc odpowiednia)
Tanie bloki(bo innych nie kupisz bo przekroczą kwotę za metr) więc zbudowane na uboczu, daleko do komunikacji itd itd.
Cena mieszkania: 240tys.

My kupiliśmy mieszkanie 46m, 6m balkon, 6m piwnica, wszędzie blisko, umeblowane, wyremontowane za 199 tys.

niezweryfikowana
Posty: 399
Ostrzeżenia: 4/5

Zgadza się - singiel też może dostać dopłatę. W Radzyminie, tam gdzie pokazywałam, metr mieszkania kosztuje ponad 4 tysiące, a jak na ten region to jest na prawdę dobra stawka. Porównajcie sobie ile trzeba teraz zapłacić za mieszkanie w Warszawie.

Cytat
Caedis
Powiem to tak - dopłata z mieszkania dla młodych to 10% całego kapitału. Ma szereg warunków tj. braku wcześniej posiadanego mieszkania na własność, spadku etc. Jeśli chcesz wziąć mieszkanie na kredyt a Twoja rodzina i Twoja praca nie pozwala na 100% gwarancję spłaty kredytu zastanów się po co kupować mieszkanie z dopłatą 20 (?) tysięcy ?? Przy kredycie z najmniejszą stopą procentową oddasz prawie dwa razy tyle co wzięłaś :) nie rozumiem brania mieszkań na kredyt - nie dość, że są raty kredytu to jeszcze czynsz! Jedynym w miarę dobrym wyjściem jest budowa/kupno gotowego domu. Tyle z mojej strony.
To gdzie w takim razie maja mieszkac młodzi skoro kredyty namieszkanie są be:) Kolezanka wzięła teraz taki kredyt i spokojnie sobie spłąca ,a wcześniej wynajmowali mieszkanie ,i płacili tak samo czynsz i dodatkowo do kieszeni właściciela tyle co teraz rata do banku :) Teraz płaca ale przynajmniej na swoje :) Budowa domu ,jak piszesz hm ,u nas sama działka kosztuje kilkaset tysięcy a co dopiero dom i dopiero wtedy człowiek się masakrycznie zadłuży.Co innego gdy dostanie się np. działke od rodzicow ,ale nie każdy tak ma .Jeśli pracuje małzenstwo maja dochody ,to dlaczego nie brac kredytu i płacic za swoje ,to lepiej płacic komus za wynajecie ?Albo siedzieć u rodzicow na głowie?



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-05-22 11:08 przez perelecka.

niezweryfikowana
Posty: 560
Ostrzeżenia: 2/5

Cytat
penda
Przede wszystkim nie można posiadać już czegoś na własność (dom, mieszkanie), a cena mieszkania musi nie przekraczać górnych limitów. Odsyłam tutaj - http://www.akacjowaaleja.pl/news-32/trzeci-etap-ostatnie-mieszkania.html Przykład mieszkania które nas interesuje. Generalnie brakuje takich nieruchomości, ceny są raczej wysokie, ale da się też trafić takie perełki.

To fakt, w tej okolicy to akurat perełka. Nowe mieszkanie w Wawie to jakoś chociaż 7 koła za metr. Masakra.
Mieszkania w Radzyminie są przy tym tanie, tym bardziej patrząc na standard, a nawet nie licząc tego, że przecież dochodzi jeszcze zniżka z MDM.
Warto z tego korzystać.

Cytat
Caedis
nie rozumiem brania mieszkań na kredyt - nie dość, że są raty kredytu to jeszcze czynsz! Jedynym w miarę dobrym wyjściem jest budowa/kupno gotowego domu.

moze cie to zdziwi ale nie kazdy ma 200-300 tysiecy na koncie.

Cytat
perelecka
Cytat
Caedis
Powiem to tak - dopłata z mieszkania dla młodych to 10% całego kapitału. Ma szereg warunków tj. braku wcześniej posiadanego mieszkania na własność, spadku etc. Jeśli chcesz wziąć mieszkanie na kredyt a Twoja rodzina i Twoja praca nie pozwala na 100% gwarancję spłaty kredytu zastanów się po co kupować mieszkanie z dopłatą 20 (?) tysięcy ?? Przy kredycie z najmniejszą stopą procentową oddasz prawie dwa razy tyle co wzięłaś :) nie rozumiem brania mieszkań na kredyt - nie dość, że są raty kredytu to jeszcze czynsz! Jedynym w miarę dobrym wyjściem jest budowa/kupno gotowego domu. Tyle z mojej strony.
To gdzie w takim razie maja mieszkac młodzi skoro kredyty namieszkanie są be:) Kolezanka wzięła teraz taki kredyt i spokojnie sobie spłąca ,a wcześniej wynajmowali mieszkanie ,i płacili tak samo czynsz i dodatkowo do kieszeni właściciela tyle co teraz rata do banku :) Teraz płaca ale przynajmniej na swoje :) Budowa domu ,jak piszesz hm ,u nas sama działka kosztuje kilkaset tysięcy a co dopiero dom i dopiero wtedy człowiek się masakrycznie zadłuży.Co innego gdy dostanie się np. działke od rodzicow ,ale nie każdy tak ma .Jeśli pracuje małzenstwo maja dochody ,to dlaczego nie brac kredytu i płacic za swoje ,to lepiej płacic komus za wynajecie ?Albo siedzieć u rodzicow na głowie?
ta akcja sama w sobie jest fajna ale nie koszty ogromne bo w grę wchodzą tylko mieszkania z rynku pierwotnego, prosto od dewelopera więc koszty kredytu a także koszty remontu od podstaw

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Proszę o rade w sprawie budowy