gorący temat
35 minut temu
52 minut temu
wczoraj o 22:24
wczoraj o 18:12
wczoraj o 17:09
Młody zielony jęczmień- opinie. Serio odchudza?
16.08 o 17:00
4.11 o 14:52
30.01 o 21:06
domowe maseczki na zniszczone włosy
23.10 o 16:06
jak malować paznokcie? pomocy!
15.01 o 17:44
14.01 o 21:11
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
Hej Dziewczynki
W sierpniu wybieramy się z paczką znajomych (8osób) na Węgry mieszkać będziemy w domku i już teraz zastanawiam się co przygotować do jedzenia bo wiadomo- cały dzień na basenach ale pasowałoby chociaż jeden posiłek zjeść "porządny", dodatkowym ułatwieniem jest to że będziemy mieli lodówki turystyczne więc spokojnie damy rade z Polski wziąć rzeczy, które w normalnych warunkach w aucie by nie wytrzymały. Poza tym napewno weźmiemy grilla ale niestety mistrzynią sztuki grillowej nie jestem, wiec może macie jakieś fajne przepisy na dania z grilla/ marynaty?
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
jakieś szaszłyki może przygotuj?
ja tam nigdy nie mam problemów, jadę na waflach ryżowych z dżemem np owoce też dają radę, a jakiś pełnowartościowy posiłek na miejscu.
Możesz jakieś lekkie, 'suche' ciasto upiec, też wytrzyma parę dni, na śniadanie bułeczki, muffinki. Mnóstwo tego jest
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
Ja zazwyczaj nic ze sobą nie biorę,wszystko kupuję na miejscu i obiady w jakiś restauracjach.
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
A to na Węgrzech nie ma sklepów ani jedzenia? Nie wiem co chcesz zrobic, zamarynować mięso w poniedziałek, przewieźć do innego kraju i zjeść w czwartek?
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
Cytat
Zuosnica
A to na Węgrzech nie ma sklepów ani jedzenia? Nie wiem co chcesz zrobic, zamarynować mięso w poniedziałek, przewieźć do innego kraju i zjeść w czwartek?
są sklepy i jedzenie, ale czasami lepiej kupić coś w polsce taniej niż tam drożej i niekoniecznie dobre, gdyż nie zna się marek zamarynować nie, ale po co mam kupować całe opakowania przypraw do marynaty jeśli część mam w domu? Poza tym, moge mięso zamarynować w środe wieczorem przed wyjazdem i w czwartek je upiec, nei wiem po co te złośliwości jak widać Szafiarki tylko czychają żeby dać upust swoim emocjom, szkoda że w internecie gdzie czują się anonimowo a nie w realnym życiu
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
Spokojnie, nie było w moim poście złośliwości Po prostu jestem zaskoczona Twoim pytaniem, bo nie jedziesz w dziką głuszę tylko do cywilizowanego kraju gdzie na pewno znajdziesz wszystko co potrzebne. Ale jeśli bardzo chcesz brać to z polski, to ja z grilla najbardziej lubię karczek, marynuję go w oczywiście oleju, cebuli, czosnku, ketchupie, ziołach prowansalskich, papryce słodkiej no i sól, pieprz, ewentualnie jak się coś nawinie to też sypnę;] Kurczaka nie robiłam, ale znajomy marynował w jogurcie i był smaczny, przepisu musisz poszukać w necie bo ja nie znam. A poza tym to nie wiem, co chcesz zabrać? Mięsa, pieczywo, owoce, warzywa?
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
ale jaka to złośliwość? ja jak jadę na wakacje to odpocząć i szaleć i nie widzę sensu w gotowaniu i ciągnięciu ze sobą jedzenia skoro tam na miejscu bedzie wszystkoCytat
palus18
Cytat
Zuosnica
A to na Węgrzech nie ma sklepów ani jedzenia? Nie wiem co chcesz zrobic, zamarynować mięso w poniedziałek, przewieźć do innego kraju i zjeść w czwartek?
są sklepy i jedzenie, ale czasami lepiej kupić coś w polsce taniej niż tam drożej i niekoniecznie dobre, gdyż nie zna się marek zamarynować nie, ale po co mam kupować całe opakowania przypraw do marynaty jeśli część mam w domu? Poza tym, moge mięso zamarynować w środe wieczorem przed wyjazdem i w czwartek je upiec, nei wiem po co te złośliwości jak widać Szafiarki tylko czychają żeby dać upust swoim emocjom, szkoda że w internecie gdzie czują się anonimowo a nie w realnym życiu
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
szaszłyki ale to sobie juz przygotuj, kiebłaski, banany, skrzydełka a tak to nie wiem co jeszcze w sumie mozesz salatki porobic przecież. Jak jest lodówka możliwości sa wielkie
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
Nie wyobrażam sobie wieźć surowego mięsa w taki upał.
Swego czasu dusiłam mięso, np wieprzowe albo pieczeń z indyka i pasteryzowałam do słoików litrowych. Na miejscu otwierasz, podgrzewasz, robisz sałatke z miejscowych produktów, gotujesz ryż albo makaron i masz pełnowartościowy obiad w 20 min.
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
porządna lodówka turystyczna poradzi sobie w upaleCytat
mondobello
Nie wyobrażam sobie wieźć surowego mięsa w taki upał.
Swego czasu dusiłam mięso, np wieprzowe albo pieczeń z indyka i pasteryzowałam do słoików litrowych. Na miejscu otwierasz, podgrzewasz, robisz sałatke z miejscowych produktów, gotujesz ryż albo makaron i masz pełnowartościowy obiad w 20 min.
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
Istnieje również takie specjalnie pakowane jedzenie - http://www.3210sport.pl/47-zywnosc-liofilizowana I w zasadzie w taki sposób faktycznie idzie zjeść coś smacznego za niewielkie pieniądze.
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
Jedziesz na wakacje odpocząć a nie gotowac jakies miesa itd.To tylko pare dni spokojnie zjecie cos na miejscu no chyba ze az takie macie problemy finansowe ze musicie jedzenie tansze wziąsc ze sobą by tam nie wydawac pieniędzy.Ale ja mysle ze skoro planujemy taki wyjazd to przygotowujemy sie na to także i finansowo.Nie stać mnie to nie jade i tyle.Nie jest to złosliwosc ale dziwnie się czyta takie słowa ,biore zapasy ze sobą bo taniej.
A jeśli już chcesz tak zabierać to radze puszki konserwy .Chleb tez ze sobą bierzesz by nie kupować na miejscu ?
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
Ja jeszcze widzę inny aspekt - w końcu również po to podróżujemy, aby poznać inny kraj, ludzi, kulturę, a w tym lokalne potrawy. Dlatego nie wyobrażam sobie brać jedzenia ze sobą, żeby oszczędzić. Co innego jakaś podróż - nie wszystko da się przewidzieć, gdzie się zatrzymamy, czy bedzie można coś zjeść. Ale 4 dni to jak długi weekend, bez sensu brać jedzenie i nie skosztować węgierskiej kuchni!
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
bylam na Wegrzech i polecam jednak odlozyc wiecej kasy i spróbowac ich lokalnej kuchni, bo jednak rozni sie od naszej, ale mnie bardzo smakowała Maja swoje charakterystycznezupy, gulasze, mnie najbardziej smakowala jakas zapiekanka z pieczonego mango, do tej pory sie zastanawiam jak to bylo zrobione, nigdy wczesniej ani pozniej czegos takiego nie jadłam, bylam wiele lat temu a smak pamietam do dzis, takze moze warto chociaz na te obiady odlozyc pare zlotych wiecej i zjesc w knajpceJechac i "dziadowac" na wszystkim to też bez sensu, lepiej na krócej ale porządniej, takie jest moje zdanie.......
jedzenie na 4 dniowy wyjazd
Poza tym na Węgrzech nie jest az tak drogo