Obecnie rozmawiamy o:

Angielski

gorący temat

hurtownia elektryczna

33 minut temu

szkoła nauki jazdy

34 minut temu

Otwarcie własnego biznesu

dzisiaj o 18:57

transport i spedycja

dzisiaj o 15:01

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Uśmiechnij się

19 sty 2011 - 13:28:59

Cytat
Lirelle
Z życia wzięte.

Poznań.... Hipermarket.... kolejka do kas....
w kolejce klient - młody facet ze 25 lat - kupił mrożonego kurczaka i tradycyjnie przed zapłatą położył go na taśmie. Kurczak się już lekko rozmrażał i cała taśma była mokra....
Gdy przyszło do płacenia i taśma przesunęła się w kierunku kasjerki, miła ekspedientka zauważyła tę nieapetyczną plamę na swoim stanowisku pracy. Nie zastanawiając się zbyt długo, włączyła mikrofon i woła: Ekipa sprzątająca proszona do kasy nr 5. Panu z ptaka pociekło!!!!!!



Buhahahaha, dobre. Padałam . Ehehehe

Uśmiechnij się

19 sty 2011 - 13:29:14

hahaha potraficie poprawić humora :D

Uśmiechnij się

19 sty 2011 - 13:36:52

W ZOO
Pewnego, słonecznego dnia gość wybrał się z żoną do Zoo. Żona, bardzo atrakcyjna kobieta - makijaż, letnia, różowa, kusa sukieneczka, spięta paseczkiem, rajstopki samonośne...
Gdy szli pomiędzy klatkami małp, zobaczyli goryla, który na ich widok jak by oszalał, zaczął skakać po kratach, chrząkać, zwisać na jednej łapie, drugą walić się w czaszkę, najwyraźniej niesamowicie podniecony. Mąż, zauważywszy to podniecenie małpy, zaproponował żonie, żeby podrażnić zwierzę jeszcze bardziej i zaczął podsuwać jej pomysły: obliż usta..., zakręć tyłeczkiem... Żona wykonywała jego instrukcje, a goryl zaczął wydawać takie dźwięki, że chyba by zmarłego obudził. "Rozepnij pasek..." (goryl niemal rozginał kraty z napięcia), "Unieś sukienkę nad rajstopy" (goryl kompletnie oszalał).
Nagle facet łapie żonę za włosy, otworzył drzwi klatki, wrzucił ją do środka, zatrzasnął drzwi i krzyknął z wyrzutem:
- A teraz mu wytłumacz, że boli Cię głowa!!!

Uśmiechnij się

19 sty 2011 - 13:41:46

Cytat
huana
Z zycia wziete:
Siedzi w autobusie murzyn,widzac wchodzaca kobiete w ciazy,schodzi zeby ustapic jej miejsca..zanim kobieta zazyla usiasc wepchnal sie tam mocher i murzyn mowi ze to miejsce dla kbieta w ciazy.a babka do niego:nie wie pan ze w naszym kraju ustepuje sie osobom starszym ..a murzyn starajac sie zlozyc zdanie:A my taka stara k...ur.....wa w afryka zjadac:)


o jej, nie mogę się przestać smiać:P

Uśmiechnij się

19 sty 2011 - 13:46:03

Cytat
choccolate
Cytat
Lirelle
Cytat
choccolate
Ja również dziękuje ;) bo również humor mam nie najlepszy bo angina zaatakowała ..
Więc specjalnie dla Ciebie.

Kobieta z rana dzwoni do swojego szefa i mówi mu, że nie przyjdzie do pracy, bo jest chora.
- A co pani jest ? - pyta szef.
- Mam jaskrę analną.
- Że co?! Czym to się objawia?!
- Po prostu nie widzę dziś możliwości przytoczenia swojej dupy do pracy...

hahaha :) Dzięki , naprawdę fajne te kawały :D .
Dziewczyny skoro powstał już taki wątek to może by i jakieś historyjki pisać :) . mnie ostatnio mój chłopak powalił,

gdzieś z tydzień temu dałam mu mopa żeby umył podłogę w mieszkaniu , no to zaczął swoje tańce z kijem mało się nie nabił na tego kija to poślizgną się na mokrej podłodze wylał wiadro z wodą ii leżał nieruchomo jakby stracił przytomność ;D ja w szał , myślałam , ze coś się stało biegne do niego a ten nagle wstaje i mówi : " Już nic nie bierzemy od mamusi ! , ona wszystko kupuje na targu u ruskich "
haha :D


fajna historyjka :D hehe

Uśmiechnij się

19 sty 2011 - 13:47:48

Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś, łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia:
-
Wku*wia mnie to "ś" na końcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w
ogóle!... Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź!!! Bo powiadam
wam:
- Kto ma "ś" na końcu, ten fujara i gej. Amen. Łoś
zorientowawszy się w beznadziei sytuacji, bo wszak łoś to łoś i nic nie
poradzisz, w panice szarpie za ramię Rysia:
- Ej, kurwa, powiedz coś, Ryś. Przecież my nie geje, prawda?! No powiedz coś...Ryś!...
Na to ryś dostojnie:
- Ryszard, pedale, Ryszard..

Uśmiechnij się

19 sty 2011 - 13:49:09

Cytat
andzias
Cytat
Lirelle
Z życia wzięte.

Poznań.... Hipermarket.... kolejka do kas....
w kolejce klient - młody facet ze 25 lat - kupił mrożonego kurczaka i tradycyjnie przed zapłatą położył go na taśmie. Kurczak się już lekko rozmrażał i cała taśma była mokra....
Gdy przyszło do płacenia i taśma przesunęła się w kierunku kasjerki, miła ekspedientka zauważyła tę nieapetyczną plamę na swoim stanowisku pracy. Nie zastanawiając się zbyt długo, włączyła mikrofon i woła: Ekipa sprzątająca proszona do kasy nr 5. Panu z ptaka pociekło!!!!!!



Buhahahaha, dobre. Padałam . Ehehehe


hehehehe ja tez :)

Uśmiechnij się

19 sty 2011 - 13:53:19

nie kojarzyc ze mna nie mam siostry:)
Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodza do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie dlonia o sciane i mowi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybys mi tak zrobila laseczke...
- Tutaj? jestes nienormalny.
- Noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie...
- Nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucic smieci, albo jakis sasiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktos bedzie wychodzil...
- No dawaj nie badz taka...
- Powiedzialam ci ze nie i koniec!
- No wez, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia.
-nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi:
- Tata mowi ze juz wyrzucilismy smieci i masz mu zrobic tę laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mowi, ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego domofonu bo jest ku....rwa 3 rano



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-01-19 13:56 przez huana.

Uśmiechnij się

19 sty 2011 - 13:59:52

Siedzi sobie Puchatek przy ognisku i zajada pieczyste. Widzi go Tygrysek i
postanawia się przyłączyć. Po kilku browarach i kawałkach pieczystego,
Tygrysek z żalem mówi do Puchatka:
- Wiesz Puchatku, ale Prosiaczka to nie bardzo lubię.
- Jak ci nie smakuje, to nie jedz - odparł Kubuś Puchatek.


Przychodzi pijak do domu, ale żona go nie chce wpuścić.
Puka więc do sąsiadów, a tam otwiera mu ich mały synek i mówi:
- Rodziców nie ma w domu.
- To nic, czy przyniósłbyś mi szklankę wody?
Chłopiec po chwili przychodzi ze szklanką, pijak wypił duszkiem, ale mówi:
- Przynieś jeszcze jedną.
Chłopiec przyniósł tylko pół. Na to pijak:
- Chciałem całą szklankę, dlaczego przyniosłeś pół?
- Bo do kranu nie dosięgnę, a z sedesu już wszystko wybrałem.


Młody Jasiu zobaczył w gazecie, że w mieście otwarto agencję towarzyską.
Po chwili pyta tatę:
- Tato, a co dokładnie robi się w takiej agencji?
Zakłopotany ojciec odpowiada:
- No, ogólnie rzecz biorąc można stwierdzić, że robi się tam człowiekowi dobrze.
Następnego dnia Jasiu dostał od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film, udał się do agencji towarzyskiej.
Dzwoni do drzwi i otwiera mu nieco zdziwiona panienka.
- Co tu chłopczyku chciałeś?
- No chciałem, żeby mi zrobić dobrze. Oczywiście mam pieniądze!
Panienka zaprosiła Jasia do środka, zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy wielkie pajdy chlebka, posmarowała je masłem i czekoladą i podała Jasiowi.
Po godzinie Jasiu wraca do domu i krzyczy:
- Mamo, tato! Byłem w agencji towarzyskiej!
Ojciec o mało nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
- I co? - pytają Jasia po krótkiej chwili.
- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem.

Idzie facet ulicą patrzy, a tam strzałka z napisem: Burdel u Sióstr Urszulanek.
Hmmm... myśli facet, tego jeszcze nie było. Wszedł, a tam za ciężkim
dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta:
- czego chciał?
- n... no... skorzystać z, z, z u-u-usług...
- płaci tu 500 zł i idzie w te drzwi po prawej.
Zapłacił i poszedł, a tam na końcu korytarza kolejna, już młoda
zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku.
- witam pana.
- witam, chiałem...
- tak, tak wiem, 300 zł i drzwi po lewej.
Zapłacił, poszedł i na końcu korytarza widzi nowicjuszka siedzi
przy stoliczku...
- dzień dobry.
- dzień dobry, chciałem skorzystać z usług.
- ach, tak... 100 zł i te drzwi za mną.
Ok, zapłacił, już tyle wydał, to stówa go nie zbawi. Wszedł, drzwi
się zatrzasnęły... facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo
klamki z tej strony nie ma... rozgląda się (nieco skołowany), a tu mała
tabliczka z napisem: właśnie zostałeś wyruchany przez Siostry Urszulanki


Babcia mająca problemy z pamięcią pyta wnuczka:
- Co to jest ten sex?
Wnuczek chcąc uniknąć kłopotliwej odpowiedzi mówi:
- To tak jakby się babcia najadła ogórków i popiła maślanką.
Więc babcia spróbowała jak mówił wnuczek i dostała rozwolnienia.
W drodze do kościoła tak ją przycisnęło, że już nie mogła wytrzymać, więc załatwiła się w rowie.
Kawałek dalej znowu.
Idąc dalej kolejny raz ją dopadło, więc zaszła się załatwić na pobliską budowę.
W końcu dotarła do kościoła, ale było już niestety po mszy.
Na to ksiądz podchodzi do babci i pyta:
- Babciu co się stało, zawsze byłaś pierwsza, jeszcze przed mszą, a teraz na koniec przychodzisz?
A babcia na to:
- Bo to, proszę księdza, wszystko przez ten sex! Dwa razy w rowie! Raz na budowie! I jeszcze mi się chce!



Co mężczyzna może zrobić, by kobieta po seksie krzyczała jeszcze przez 2 godziny????


Wytrzeć penisa w firankę :):):):):)



Żona pojechała na szkolenie w góry,

po powrocie pokazała mężowi zdjęcie

siebie i swoich dwóch przyjaciółek na dowód że z nimi była.

Męża jednak nie opuściły wątpliwości,

wziął zdjęcie i pojechał do ośrodka w którym była żona.

W ośrodku pokazuje zdjęcie recepcjoniście

i pyta jak się sprawowała pierwsza z przyjaciółek.

Recepcjonista na to:

- Co ja będę Panu dużo mówił, cały czas kogoś sobie sprowadzała.

Mąż lekko zirytowany pokazuje na drugą przyjaciółkę żony

i pyta się jak ta się zachowywała.

Recepcjonista na to:

- Panie, ta to jeszcze gorzej, praktycznie nie wracała,

tylko cały czas u innego faceta nocowała.

Mąż już nieźle wkurzony pokazuje na swoją żonę i pyta się:

- A jak ta się zachowywała?

Recepcjonista:

- A, panie, ta to najporządniejsza -

z mężem przyjechała i z mężem wyjechała.

Uśmiechnij się

19 sty 2011 - 14:03:27

,,ale jazda
idę na pogrzeb ze szkoły ostatnio
i kupilem sobie tymbarka
a tam "teraz twoja kolej"...:/

Uśmiechnij się

19 sty 2011 - 14:08:36

hahahaha, padłam z tą iskrą analną ;D ale ten z piłką też świetny ! :))

Uśmiechnij się

19 sty 2011 - 14:10:26

kumpel mojego kumpla zrobił taki myk na komisji wojskowej...
parę godzin przed stawieniem się, wziął nóż, wydłubał lalce oko i wsadził sobie w odbyt...
na komisji powiedziano mu, zeby ściągnął gacie i odwrócił się do lekarza 'tyłem'
gdy to uczynił, lekarz kazał mu lekko rozszerzyć dupę... ten zrobiwszy to odsłonił swoje trzecie oko i powiedział:
"Widzę cię"

oczywiście kategoria E.

Uśmiechnij się

19 sty 2011 - 14:10:53

Jasio idzie z mamą do sklepu. Przed sklepem widzi pijaka z krzywymi nogami. I głośno mówi do mamy:
- Mamo, ale ten pan ma krzywe nogi!
- Jasiu, ale tak nie wolno! Możesz tego pana obrazić!
Następnego dnia Jasio znowu idzie z mamą do sklepu, widzi tego samego faceta z krzywymi nogami i głośno mówi:
- Ale ten pan ma krzywe nogi!
Wtedy mama już straciła cierpliwość i mówi do Jasia:
- Jasiu, ile mam ci powtarzać, że tak nie wolno! Za karę będziesz siedzieć w domu i nie wyjdziesz dopóki nie przeczytasz Szekspira.
Po trzech miesiącach Jasio znowu idzie z mamą do sklepu i widząc faceta z krzywymi nogami mówi:
- Cóż to za moda nastała w tych czasach, żeby swe jaja nosić w nawiasach.

Uśmiechnij się

19 sty 2011 - 14:12:33

hahaha :)dobre z tym Szekspirem

Uśmiechnij się

19 sty 2011 - 14:16:34

Pan w szkole pyta się Jasia:
-Jasiu, ty te nóżki masz takie krzywe już od małego?
-Nie, proszę pana, od kolan
:))

Dwie wiewiórki i kobyłka siedzą na drzewie i oglądają film porno. Jedna wiewióra do drugiej:
-Ty, chodź zwalimy se konia
Na to koń
-Dzięki, sam zejdę

Synek pyta ojca:
-tato, na czym polega róznica między teoretycznie a praktycznie?
- jak chcesz wiedzieć, to idź do siostry i zapytaj, czy dała by dupy za 1000zł.
Synek poszedł, spytał, na to siostra:
-Hm... no w sumie przydałoby się trochę kasy, dałabym.
Syn wraca do taty i mówi- dałaby.
Na to ojciec:
- To teraz idź do mamy i spytaj
Synek poszedł, spytał
Mama: No, tata nie ma kasy, poza tym już mu się nie chce, więc dałabym.
Synek wraca: mama dałaby.
Tata: To teraz idź do dziadka i spytaj.
Synek poszedł, spytał
Dziadek: Czy ja wiem... dupa stara, rozpierdziana... a 1000zł sie przyda. Dałbym.
Synek wraca i mówi: dziadek dałby.
Ojciec:
No widzisz. Więc teoretycznie mamy w domu 3000zł. A praktycznie mamy dwie dziwki i pedała.
;)

Zboczone i obleśne, ale takie niestety śmieszą najbardziej;))

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

układaj puzzle