Przesąd- zegarek

Witam
Niedawno doszły do mnie słuchy o różnych przesądach dotyczących dawania prezentów.
Jednym z takich prezentów byl zegarek dla chłopaka. Przesąd mówi, ze nie powinno się dawać zegarka chłopakowi, gdyż to źle wróży na związek. Podobnie jest z krzyżykiem oraz bielizną dawaną kobiecie..
Co myślicie o tym?? Jest w tym jakaś nutka prawdy?

Zaczerpnięte z neta:

Zegarek - samo jego przeznaczenie skazuje go na wpisanie na listę prezentów zakazanych. Zegarek odmierza czas- według jednych przesądów czas, jaki pozostał do końca znajomości, według innych czas, jaki pozostał do śmierci obdarowanego.

Perły (nawet sztuczne)- zakupione przez mężczyznę i wręczone kobiecie, wróżą jej łzy i nieszczęście. W bardziej drastycznych interpretacjach, są one zapowiedzią mającej nastąpić tragedii.

Buty - tu również ich przeznaczenie jest wymowne. Obdarowany odejdzie z życia tego, od którego dostał taki prezent.

Portfel (pusty) - wróży obdarowanemu biedę, niedostatek i nieszczęście.

Chusteczki - zapowiadają płacz związany z zakończeniem znajomości lub rozpacz obdarowanego z innego powodu.

Ostre przedmioty - utną one nić przyjaźni, która łączy obie osoby.



Czy to prawda, czy stek bzdur - nie dowiemy się chyba nigdy. Jednak wybierając podarek, warto pomyśleć, czy prezentu w postaci wyszukanych butów, obdarowna osoba nie odbierze jako ostatniego z naszej strony. Bo przecież na to, czy ktoś jest przesądny, czy nie, wpływu już nie mamy...

cooo? jakaś bzdura mój S może mnie zasypać bielizną po sufit i ja jako bieliźniany maniak jedynie bym krzyknęła "oh bierz mnie tu i teraz!" i byśmy to robili całą noc na stercie staników i stringow. Noo chyba, że by mi kupił barchany to był by koniec naszego zwiazku!
A tak serio to niby czemu kupienie komuś zegarka lub bielizny(bo krzyżyk to wiadomo, że prezent niezbyt udany, chyba, że na komunie) miało by sprawić, że rozpadnie sie związek? chyba jak ktoś sie boi przyznać, że związek sie rozpadł bo do siebie nie pasowali albo ktos zdradził czy okłamał to mówi"to wszystko przez to, że dałaś mi zegarek!"
a nie napisalas w koncu o co kaman z bielizna? "obdarowana sexownymi stringami odejdzie do innego gdyż będzie sie chciała pochwalić innym jakie to to cudo ma dziś na dupie" ?

wszystko kwestia czy w to wierzysz...ja dalam swojemu chlopakowi zegarek na Mikolaja i od tamtej pory minelo juz dwa lata a teraz ....PLANUJEMY SLUB wiec to chyba nie prawda....chyba,ze ten zegarek odlicza czas do tych najszczesliwszych chwil w zyciu))))

Głupie gadanie . Nie wierzę w to.

Zależy jedynie od indywidualnego podejścia do takich spraw czy wiary w zabobony.... ja osobiście w takie pierdoły np nie wierzę

Hahahahaha z tego co tu wyczytałam to powinnam mieć jedno wielkie nieszczęście z moim chłopakiem hahahahahaaaaaaaa

hahahah jak dostałam bieliznę to po 2 miesiącach był koniec znajomości xd

Ehe, mój już mi zaświadczył, że nigdy nie kupi mi butów :/ Zamiast tego torebki :] A ja tak kocham buty!

Ja B. zakupiłam portfel, ale wrzuciłam tam grosik na szczęście W sumie zawsze się tak robiło, więc...

nie wieże w takie rzeczy

chociaż za czasów szkolnych gdy byłam na wagarach i czarny kot mi przeleciała drogę to zawsze się wydało,że byłam na waxach

jak słyszę, że ktoś w XXI wieku wierzy w zabobony to mi go żal! Smutne musi być życie takiego człowieka bo w każdym aspekcie życia węszy jakiś spisek i nieszczęście. A najbardziej mi żal młodych kobiet w ciąży, które wierzą w takie rzeczy hehe,
Sama wczoraj byłam u ginekologa a też jestem w ciąży i miałam korale na szyi i jedna babeczka w poczekalni do mnie z tekstem;
"Jak można być tak bezdusznym dla własnego dziecka, jak można kusić los, jeszcze będzie pani płakała jak się dziecko udusi podczas porodu przez te pani korale"
ahahaha myślałam, że padnę!

Cytat
madzik1705
wszystko kwestia czy w to wierzysz...ja dalam swojemu chlopakowi zegarek na Mikolaja i od tamtej pory minelo juz dwa lata a teraz ....PLANUJEMY SLUB wiec to chyba nie prawda....chyba,ze ten zegarek odlicza czas do tych najszczesliwszych chwil w zyciu))))

w niektóre przesądy wierzę, zwłaszcza przy ciąży! ale co do prezentów, to moim zdaniem to totalna ściema, ja dostałam buty od chłopaka, dałam zegarek, portfel i nic. wszystko ma się dobrze. Jak ktoś ma od siebie odejść to odejdzie, czy dostanie buty czy nie. Analogicznie z chusteczkami..

Cytat
kikmenka
nie wieże w takie rzeczy

chociaż za czasów szkolnych gdy byłam na wagarach i czarny kot mi przeleciała drogę to zawsze się wydało,że byłam na waxach

mój mężczyzna dostał ode mnie w sumie 2 zegarki dawno temu a teraz jest moim mężem

nie wierzę w zabobony, przecież to śmieszne

nie daje się zegarka i butów w prezencie,bo wróżą rozstanie