narty, snowboard.

Witajcie Kochane,

chcialabym zaczac swoja przygode ze snieznym szalenstwem, a nie mam kogo sie poradzic. Chcialabym kupic sobie sprzęt (chociazby uzywany, zeby sprobowac czy wogole sie do tego nadaje, wiem wiem moge wypozyczyc, ale chce juz jak cos wiedziec co i jak!). Chcialabym konkretnie wiedziec co mi potrzebne (wiem buty, wiazania, deska...) - skupiam sie na desce, gdyz wolalabym ta dyscypline, ale jesli macie narty piszcie rowniez, bo a nóz... Sie skuszę!

Wiec prosze o dokladne informacje co i jak, z czym to sie je i na co uważac

Nie kupuj sprzętu na 1 wyjazd do to bez sensu. Lepiej wypożyczyć i zobaczyć w czym Ci lepiej... Dla mnie np. decha jest nudna i tyle.. ;p

Cytat
PZMiC
Nie kupuj sprzętu na 1 wyjazd do to bez sensu. Lepiej wypożyczyć i zobaczyć w czym Ci lepiej... Dla mnie np. decha jest nudna i tyle.. ;p

według mnie to zależy czy jesteś bardziej opanowana i spokojna czy rozrywkowa itp. Jeśli jedziesz pierwszy raz to i tak nie będziesz sie uczyć tricków ani nic (tak myślę) moim zdaniem deska jest na początek na krótsze strome trasy a narty na długie stoki bardziej dla relaksu. Jeśli wolisz snowboard to popieram bo ja zaczynałam na nartach a teraz nie potrafię się rozstać z deską

pipieram dziewczyny, na pierwszy wyjazd nie nalezy kupować sprzętu tylko wypozyczyć go na miejscu, bo wcale nie jest powiedziane, ze ten sport Ci sie spodoba, jak weźmiesz instruktora to oczywiście nauka pójdzie latwiej i nie zrazisz się tak szybko z powodu małych niepowodzen

ja mam swoj sprzet do snowboardu ale kocham to co robie. takze uwazam ze narty to wielka nuda bo wprawdzie tam sie nic nie dzieje

Moja droga na desce śmigam już 4 lata, jeśli nigdy nie miałaś styczności z nartami i deską, to zdecydowanie polecam ci deske. Osoby które nie uprawiały nigdy sportów zimowych lepiej odnajdują się na desce (bo obie nogi są przymocowane do wiązań), ja swój sprzęt kupowałam zagranicą, wszystko, deske wiązania, buty, miałam tak świetnego sprzedawce, który sam był "pro" i wszystko mi dobrał za rozsądną cene, do tego ustawił mi wiązania i określił na która nogę jeżdze czy jestem regular czy goofi :] polecam wziąśc ze soba kogoś kto się na tym zna, lub pójść do dobrego sklepu i rozmawiać z osobą która ci wszystko dobrze doradzi. Jest dużo rodzajów desek
ja sobie teraz życia bez deski nie wyobrażam, sporty zimowe nie są nudne !! żaden sport nie jest nudny !! ehhh co za podejście...

Na pierwszy raz wypożycz sobie sprzęt, bo może się zrazisz i co wtedy?? Sprzęt to drogi biznes Naucz się w miarę jeździć i dopiero kup sprzęt poza sezonem, bo wtedy jest tańszy.

tez jestem za tym zeby na pierwszy wyjazd nie kupowac od razu
są rozne rodzaje chocby nart, musisz zobaczyc ktore Ci odpowiadaja najbardziej

absolutnie nie kupuj sprzętu! na pierwszą godzine weź sobie instruktora żeby Ci wytłumaczył PODSTAWY i żebyś się nie zniechęciła miliardem upadków poza deską, butami, wiązaniami polecam (tu już zakup) google, rękawiczki, ochraniacz na kolana(!) i ew. kręgosłup, kask

Ja kupiłam sprzet na pierwszy wyjazd ale zawsze mozesz wypozyczyc i zobaczyc jaka decha bedzie Ci pasowala. Powodzenia, ja jezdze 5 lat.

Na desce jeżdżę już jakieś 7 lat, wcześniej były narty więc mogę stanowczo powiedzieć że mając doświadczenie z tym i z tym , w 100% wygrywa deska A i według mnie jeśli bardziej myślisz o desce niż o nartach to ją kup i jedź ze swoją - plus jest taki, że mając swoją na nogach nawet jak Ci nie będzie szło będziesz próbować, próbować i próbować bo nie będziesz miała wyjścia ;p I w końcu się uda Mam wielu znajomych którzy deski wypożyczyli najpierw żeby ,,sprawdzić" iiii zostali przy nartach bo uznali po 1 dniu jest za ciężko. Ale kto po pierwszym dniu umie jeździć idealnie?

Hej,
ja dopiero zaczynam swoja przygodę z nartami, ale nie wiem, czy nie lepiej tej zimy skorzystać z wypożyczanego sprzętu? Ogólne jest ze mnie słomiany zapałowiec i nie wiem czy mój zapał do nauki jazdy nie przejdzie tak samo szybko jak się pojawił...
Nie wiem, czy lepiej będzie jak najpierw postestuję różne narty
(krótsze/dłuższe, itd.) z instruktorem, a poźniej jak serio złapię bakcyla, wtedy kupię już swój sprzęt?

Strasznie ciężko nauczyć się jeździć na desce, ale cóż praktyka czyni mistrza.
Napewno będą potrzebne ci gogle no i kask powodzenia

Na Twoim miejscu najpierw wypozyczylabym sprzet. I jak stwierdzisz, ze to jest to wtedy kupilabym co trzeba. Poza tym jak juz bedziesz miala z tym do czynienia to przynajmniej bedziesz wiedziala co Ci potrzebne, o rade mozesz zapytac w sklepie, wszedzie udziela Ci fachowej pomocy.
Ja nie jezdzilam pare lat przez problemy zdrowotne, ale na pewno zamierzam do deski powrocic.
Powodzenia na stoku !